środa, 3 grudnia 2014

Królewskie Świętokrzyskie




Ruiny zamku górują nad okolicą. znalezione http://www.zamkipolskie.com/
Jadąc trasą z Kielc na południe naszym oczom w pewnym momencie ukazuje się prześliczny widok ruin zamku górującego na wspaniałym wzgórzu nad okolicą, są to Chęciny. Po drodze jadąc tą samą trasą możemy wstąpić do Jaskini Raj i znajdującego się obok Muzeum Neandertalczyka, tuż za Chęcinami wpadniemy do Tokarni do Muzeum Wsi Kieleckiej.

 

 

 

 

A koparki kopią


Do wiosny musimy się wyrobić!
Chęciny i związany z nimi zamek jest jedną z największych atrakcji turystycznych regionu Świętokrzyskiego, właśnie tu jeżdżą wszystkie wycieczki szkolne. Same Chęciny nie porywają, oprócz dosyć ładnego rynku dolnego i górnego zachowującego średniowieczny układ miasta jest jeszcze, ufundowany prawdopodobnie tak jak zamek przez Władysława Łokietka, kościół św. Bartłomieja. Ciężko w tym mieście nawet o jakąś porządną knajpę, oprócz jednej naleśnikarni i restauracji za dużo tu nie znajdziemy. Jak już pisałem na początku miasto związane jest bezpośrednio z zamkiem, który niestety w tym momencie jest w stanie odrestaurowywanej ruiny. Ciekawe jest to, że jeśli jesteśmy samochodem musimy opłacić parking pod fortecą, możemy za to kupić trochę pamiątek i przejść się na wzgórze zamkowe. Niestety sama twierdza ze względu na renowacje jest niedostępna, ale możemy pooglądać pracujące koparki i robotników. Co by jednak nie mówić już widać, że po renowacji właściciele spodziewają się uczynić z atrakcji prawdziwe centrum turystyczne, na podejściu do zamku już stoją armaty i stylizowana kasa biletowa, drogę wyłożono ładną kostką. 

 

Będzie na bogato!



I jestem przekonany, że właśnie na bogato powinno być, ponieważ zamek ten jest bardzo ważnym miejscem w historii naszego kraju. Przez wiele lat była to siedziba rodziny królewskiej, zaczęło się w XIII wieku od Władysława Łokietka. Uczynił go terytorialnym ośrodkiem swej władzy w zakresie gospodarczym, politycznym i militarnym. Po śmierci króla Władysława zamek przejmuje Kazimierz Wielki, który jak wiadomo zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną. Dzięki niemu zamek przeżył 250 lat świetności jako niezdobyta królewska forteca. Twierdza ta została wzniesiona na planie nieregularnego wieloboku wykorzystując walory obronne wzgórza wznoszącego się na wysokość 360 m n.p.m., zbudowany z kamienia. Charakterystyczne dla zamku były trzy wieże, 2 na zamku wysokim tzw. donjony, w późniejszym okresie nadbudowane czerwoną cegłą oraz prostokątna wieża bramna dolnego zamku. W czasach funkcjonowania, wzgórze zamkowe oraz pobliski teren były regularnie karczowane z drzew i krzewów dla zachowania wysokiej widoczności i poprawy obronności. Ciekawostką architektoniczną jest niewątpliwie głęboka na ok. 100 m studnia, wykuta w skale, sięgająca prawdopodobnie poniżej poziomu doliny chęcińskiej, jak to w wielu przypadkach bywa pogłoska głosi, że dzięki niej była możliwa komunikacja z kościołem św. Bonifacego w mieście.


znalezione http://www.zamkipolskie.com/

  1. Most,
  2. Brama z podnoszonymi wrzeciądzami,
  3. Budynek mieszkalny,
  4. Dziedziniec gospodarczy,
  5. Studnia zamkowa,
  6. Baszta czworogranna,
  7. Wieża więzienna,
  8. Kaplica zamkowa,
  9. Budynki dla załogi i straży,
  10. Mur obronny,
  11. Donżon,
  12. Drewniany budynek gospodarczy.


  Jak zwykle upadek


W późniejszych latach zamieszkiwały tu także: siostra Kazimierza Wielkiego – Elżbieta Łokietkówna, żona Władysława Jagiełły – Zofia Holszańska, z synem Władysławem Warneńczykiem oraz chyba najbardziej znana wszystkim żona Zygmunta Starego – Bona. Zamek przez długie lata używany był w charakterze więzienia stanu. Osadzono tu m.in. Andrzeja Wingolda (oskarżonego o podburzanie Rusi przyrodniego brata Władysława Jagiełły), oraz znaczniejszych jeńców schwytanych po bitwie pod Grunwaldem. Jak większość fortec okresu Kazimierza Wielkiego zamek w XVI w. zaczął podupadać. W 1607, w czasie Rokoszu Zebrzydowskiego fortyfikacje zostały zniszczone, a zabudowania spalone. Zamek na krótko odzyskał dawną świetność po przebudowie zainicjowanej przez starostę chęcińskiego, Stanisława Branickiego, jednak już w latach 1655–1657 został doszczętnie zniszczony przez Szwedów, wtedy to zamek opuścili ostatni mieszkańcy. Nic w przyrodzie jednak nie ginie, przez następne stulecia średniowieczne mury stanowiły głównie darmowe źródło materiału budowlanego dla miejscowych ludzi. Podczas I wojny światowej ucierpiała także jedna z wież, wykorzystywana przez Rosjan jako punkt obserwacyjny.


Co to za zamek bez legendy?! 

Wieść głosi, że w zamku chęcińskim przechowywała swoje skarby królowa Bona. Po śmierci małżonka - Zygmunta Starego, monarchini postanowiła opuścić Polskę i przez Śląsk udać się do słonecznej Italii. Pewnego letniego popołudnia, przed zachodem słońca, załadowano ciężkie, okute wozy i ogromne skrzynie z nieprzebranym bogactwem wyjechały z Chęcin. Podróż nie trwała długo. Podczas przejazdu przez rzekę Nidę królewski skarb runął do wody, gdyż słaby drewniany most nie wytrzymał obciążenia. Bona wysłała do zamku posłańca z prośbą o pomoc i ratunek. Załoga warowni nie wpuściła jednak chłopaka na dziedziniec, bo liczono na to, że choć mała część majątku pozostanie w Polsce. Od tego czasu, w niektóre dni po zachodzie słońca, zdumieni turyści mogą usłyszeć tętent galopującego konia. Nie widzą jednak jeźdźca, który na czarnym koniu usiłuje dostać się do warowni, ponoć od wieków prosi o pomoc. Czasem widziana jest również ubrana na biało kobieca postać z pochodnią - to tutejsza "Biała Dama" czyli Bona - nie wiadomo jednak czy pilnująca czy też poszukująca resztek swoich kosztowności....


Jeszcze garść informacji



O zamku należałoby dodać jeszcze kilka ciekawostek. Pod koniec lat 60. w okolicach warowni realizowano wielkie sceny batalistyczne do filmu Pan Wołodyjowski. Atrakcję turystyczną stanowiła wówczas zbudowana na wschód od ruin filmowa dekoracja – makieta zamku w Kamieńcu Podolskim. W pogodne dni z wieży zamku widoczne są wierzchołki Tatr, a także wieżę zamku w Olsztynie k. Częstochowy oddalonego o ponad 100 km. Prawdopodobnie istniał system sygnalizacji pomiędzy obydwoma fortyfikacjami dający możliwość wczesnego ostrzegania przed najazdami. Nie możemy też zapomnieć o kulturze, zespół Skaner nakręcił w tym miejscu teledysk do utworu Czarodzieje. Według informacji na oficjalnym portalu zamek ma być oddany do ponownego zwiedzania już na wiosnę 2015! Zachęcam wszystkich do odwiedzenia, jednakże na słaby stan zachowania ruin i brak możliwości wejścia w tym momencie moja ocena jest niższa.

 
Daję 6/10.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz